Strop
U nas od ostatniego czasu przybyło trochę stropu
Stępli poszło ze 300 jak i nie więcej i w poniedziałek jeszcze mnie Pan Marek informuje ze braknie ze 20 i co ja mam biedna zrobić jak mąż w delegacji ... szybko obskoczyłam sąsiadów ale mieli starasznie krótkie bo 2,4-2,6 m a my mamy 3m, musiałam poprosić tatusia aby raniutko pojechał do lasu i dociął. Wszystko się udało i o 10:00 były już na budowie
Gdyby nie ta chol... pogoda wczoraj by już zalewali no ale cóż na to nie mamy wpływu.
Teraz panowie weekenduja ale w pon wracaja i biorą sie do roboty
W międzyczasie umówiliśmy się z dekarzem, ma przyjść pod koniec lipca.
Zapytania o dachówkę wysłane (jedna juz mamy, czekam na druga), zapytanie o okna też już wysłałam jak narazie dostałam tylko jedna odpowiedz no ale czeka...
Inna bardzo dla nas przykra rzecz to fakt że chyba ktoś nam się próbował włamać, w ndz przejechaliśmy koło działki i odkryliśmy że z boku jest przecieta po całej długości siatka, na szczęscie nic nie zginęło ale nie wiadomo czy nie powrócą